Dlaczego twoje korepetycje nie przynoszą efektów?
Korepetycje to współpraca nauczyciela z uczniem. Jeśli nie wytworzy się między nimi nić porozumienia, kolejne spotkania mogą okazać się zupełnie bezcelowe. Winy za brak lepszych ocen lub problem z przyswajaniem omawianego materiału nie można zwalać na dziecko lub nastolatka.
To korepetytorowi się płaci i to on powinien dostosować swoje metody pod potrzeby swojego klienta. Nie zawsze się to jednak udaje.
Skupianie się na przerabianiu materiału, a nie na technice
Wielu korepetytorów, szczególnie młodych, którzy dopiero zaczynają pracę z uczniami, nie wie, że nie wystarczy po prostu tłumaczyć zagadnień, aby dziecko je przyswoiło. Liczy się przede wszystkim metoda. Nie każda będzie odpowiednia dla wszystkich uczniów.
Są dzieci bardzo zdolne, które od razu zapamiętają wszystko, co się im powie, ale są także takie, które potrzebują czasu i cierpliwości. Jeśli uczeń sygnalizuje, że coś jest nie tak, nie tłumaczy się jeszcze raz w taki sam sposób, tylko wolniej. Aby nauczanie odniosło sukces, należy dostosować jego technikę do klienta, czyli ucznia, który ma konkretne problemy i potrzeby.
Niezrozumienie, po co w zasadzie są korepetycje
Nie każdy uczeń chce się po prostu uczyć. Do dziecka czy nastolatka należy podejść jak do osoby dorosłej. Już na pierwszym spotkaniu trzeba dowiedzieć się, jakie ma oczekiwania i co w zasadzie chce osiągnąć. Może zdarzyć się tak, że dziecko będzie miało zupełnie inne oczekiwania, niż rodzice, ale będzie bało się samo z siebie to zakomunikować. To na nauczycielu spoczywa obowiązek wyczucia, na czym należy uczniowi. Być może taka osoba wcale nie ma problemu z samym materiałem, ale z konkretnym typem zadań, nie umie się skupić lub chce zgłębić temat i dowiedzieć się czegoś zupełnie nowego.
Niechęć do nauczyciela lub ucznia
Może się zdarzyć tak, że korepetytor i klient od razu się znielubią. Wtedy najlepiej jest wziąć swoje pieniądze i zapowiedzieć, że więcej nie będzie się współpracować. Takie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze, bo nie prowadzi do niepotrzebnych spięć. Jeśli dziecko nie lubi nauczyciela, niczego się od niego nie nauczy, a jeśli nauczyciel poczuje niechęć do klienta, to będzie go traktował z góry i będzie robił wszystko, żeby przekonać go, że do niczego się nie nadaje.
Profesjonalista nie narazi na to nikogo, nie będzie też marnował swojego czasu, jeśli tylko ma możliwość znalezienia bardziej odpowiadających mu uczniów.