5 rzeczy, które chciałabym wiedzieć przed przystąpieniem do matury
Matura to jeden z najważniejszych egzaminów, z jakimi przyjdzie się zmierzyć młodym osobom w czasie swojej edukacji. Egzaminy na studiach mogą okazać się co prawda trudniejsze, ale właśnie od wyniku matury będzie zależało, czy dany uczeń dostanie się na wymarzony kierunek, czy może na zawsze pożegna się z karierą studenta. Porządne przygotowanie jest więc kluczowe, ale wciąż wiele osób źle się do niego zabiera.
1. Uczenie się z podręcznika nie ma sensu
Podręczniki to dobre źródło wiedzy, z którego łatwo korzysta się na lekcjach, ale są zdecydowanie za proste dla osoby, która chce sprawnie i szybko przygotować się do matury. Zamiast nich znacznie lepiej kupić sobie kilka porządnych zbiorów zadań, a jeśli komuś zależy na wiedzy teoretycznej to także repetytorium z ulubionego wydawnictwa. Nikt nie nauczy się porządnie, powtarzając jedynie materiał zamieszczony w podręczniku, bo będzie to strata czasu, a do tego w żaden sposób nie pokaże, jak będzie wyglądał sam egzamin i co może się w nim znaleźć. Podręczniki lepiej zostawić sobie na czas zajęć w szkole albo w ogóle ich nie kupować.
2. Samodzielna praca zmusza do mocniejszego zaangażowana
Nie ważne, czy w twojej szkole jest organizowane koło powtórzeniowe dla maturzystów na poziomie rozszerzonym, czy podstawowym, to nie wystarczy, żeby opanować cały materiał, szczególnie jeśli spotkania odbywają się raz na tydzień po 45 minut. Jeśli chcesz mocniej się zaangażować i naprawdę porządnie się przygotować, musisz organizować sobie pracę samodzielnie. W ten sposób będziesz cały czas dowiadywał się nowych rzeczy i zmusisz się do pracy przez cały tydzień, a nie tylko w wyznaczonym dniu. Do tego będziesz w stanie szybciej opracować łatwiejsze zagadnienia i poświęcić się tym trudniejszym.
3. Dobrze byłoby zacząć jak najwcześniej
Klasa maturalna to zdecydowanie za późno, żeby zastanawiać się, na jakie rozszerzenie chce się pójść. Jeśli do tej pory nie byłeś tego pewien, to szansa, że napiszesz maturę dobrze, mocno spada. Na przygotowania dobrze wykorzystać cały czas, już od klasy drugiej, a w bardziej wymagających szkołach od klasy pierwszej. Pod koniec ma się bardzo mało czasu, a do tego spędza się do często na różnych imprezach czy randkach, przez co jeszcze szybciej ucieka przez palce. Im wcześniej zaczniesz porządne przygotowania, tym spokojniej i porządniej będziesz mógł przygotować się do wybranych przez siebie rozszerzeń.
4. Trzeba wyrobić w sobie poczucie czasu
Na napisanie matury ma się określoną ilość czasu, z którą dobrze jest się szybko zapoznać i się do niej dostosować. Wiele osób na maturze ma ogromny problem ze zmieszczeniem się w wyznaczonym limicie, zwłaszcza że na ich niekorzyść działa stres. Przerabianie arkuszy maturalnych z minutnikiem w ręku pomaga zrozumieć, ile ma się czasu, jakie zadania opłaca się najbardziej rozwiązywać i jak zarządzać minutami w taki sposób, żeby zdążyć ze wszystkim, co ma się w planie. Do tego warto doliczyć ewentualne problemy związane ze stresem, hałas wywoływany przez innych uczniów albo szepczących między sobą nauczycieli.
5. Nauczyciel nie przygotuje do matury
Nauczyciele są po to, żeby pomagać, ale nie można oczekiwać, że w pełni przygotują Cię do matury. Musisz pamiętać, że twój sukces na maturze zależy tylko do Ciebie. Same zajęcia powtórzeniowe mogą co najwyżej powiedzieć Ci, jaką część materiału musisz opanować, ale nie sprawią, że w pełni ją przyswoisz. Tutaj ponownie pojawia się zagadnienie samodzielnej pracy. Zapytaj nauczyciela, czy może podesłać Ci jakieś materiały albo ćwiczenia, na których możesz się skupić i systematycznie na nich pracuj. Pamiętaj, że nie każda osoba będzie chciała z Tobą pracować i być może w ogóle nie będziesz mógł liczyć na wsparcie prowadzącego przedmiot.